Lecę chyba do Londynu, do tych Brytyjczyków synów, | a F |
Matka Polka już nie karmi, nie mam za co żyć. | G a |
Już trzydziestka mnie przegania a ja ciągle bez mieszkania, | a F |
Dobrze że lodówka pełna, to rodziców gest. | G a |
| |
Koniec z końcem się nie widzi, bo mamoną rządzą Żydzi, | a F |
"Nie chcem ale muszem" jechać - niech to wszystko szlag! | G a |
Może funty zmienią kartę, może cudem, jakimś fartem, | a F |
Życie do mnie się uśmiechnie i zawołam - hej! | G a |
| |
Niewolnicy nowej ery, wszyscy darmo wykształceni, | a F |
Przed królową spodnie zdjęli i jeszcze cieszą się. | G a |
I złożyli broń bez walki, tańczą jak w teatrze lalki, | a F |
Lekkość życia to dewiza generacji tej. | G a |
| |
Ja tu jednak wolę być, no bo funt nie zmienia nic. | a F |
Na kolanach źle się myśli, boli tylko garb. | G a |
Ja tak nie chcę, nie potrafię, w żyłach płynie Lachów krew, | a F |
Wszędzie trzeba żyć i walczyć, nie, nie poddam się! | G a |
| |
Nie poddam się, nie poddam się... | F G a |
Pamiętaj, pamiętaj - masz serce wolności, | d a d a |
Pamiętaj, pamiętaj - nie kupi Cię nikt! | d a F G a |
Pamiętaj, pamiętaj - masz serce wolności, | d a d a |
Pamiętaj, pamiętaj - nie kupi Cię nikt! | d a F G a |
| |
Już nie lecę do Londynu, do tych Brytyjczyków synów, | a F |
Co we wrześniu nie pomogli, a tu został gruz. | G a |
Na tych gruzach budowali, dziadek z babcią no i Stalin. | a F |
Miasto które jak ten Feniks odrodziło się! | G a |
| |
Odrodziło się, odrodziło się... | F G a |
Pamiętaj, pamiętaj - masz serce wolności, | d a d a |
Pamiętaj, pamiętaj - nie kupi Cię nikt! | d a F G a |
Pamiętaj, pamiętaj - masz serce wolności, | d a d a |
Pamiętaj, pamiętaj - nie kupi Cię nikt! | d a F G a |
Nie kupi Cię nikt, nie kupi Cię nikt, nie kupi Cię nikt! | F G a F G a F G a |