Modlitwa o śmiech

Śmiechu mi trzebaa
na te dziwne czasyh
śmiechu zdrowegoC
jak źródlana wodaG a
niech mnie kołyszea
w tej wielkiej podrożyh
i niech prowadziC
gdzie śmieszna gospodaG a
niech dźwięczy męczyF C
aż do zadyszkia h
śmiechu mi trzebaC G
przede wszystkima
niech się zatrzęsąa
od śmiechu ścianyh
niechaj na zawszeC
będę nim pijanyG a
nie okrutnegoa
nie cynicznegoh
śmiechu mi trzebaC
bardzo ludzkiegoG a
niech dźwięczy męczyF C
aż do zadyszkia h
śmiechu mi trzebaC G
przede wszystkima