W naszej wsi bezbronnego kotka znalazła w trawie raz Margot | A A7 D |
A że sama była sierotką, wzięła go | h fis E A |
Był malutki jeszcze, więc chciała jakąś poduszkę zdobyć mu | A7 D |
A jedyną, jaką znalazła, był jej biust | h E A D |
Kotek wziął ją za swoją mamę i ssać zaczął dzielną Margot | h fis h fis |
Ona zaś ze wzruszenia nagle straciła głos | h fis h fis |
Syn sołtysa właśnie przechodził, ujrzał rzadki obrazek ten | h fis h fis |
I poleciał z nowiną do wsi – a na drugi dzień | h fis E A |
| |
Gdy Margot stanik swój rozpinała | A A7 D D6 D |
By miał kotek, biedactwo, co ssać | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |
A niewinna Margot przypuszczała | A A7 D D6 D |
Że do kotka, co z jej piersi ssał | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |
| |
Nauczyciel lekcje porzucił, kowal podkowy, pole kmieć | A A7 D |
I pognali prędko na skróty na tę wieść | h fis E A |
Nasz listonosz, taki uczciwy, na tę wieść listy ciepnął w mig | A7 D |
Których czytać i tak w tej chwili nie chciał nikt | h E A D |
Na tę wieść, zaufawszy Bogu, że odpuści im grzeszną myśl | h fis h fis |
Ministranci w lot dali nogę w środku mszy | h fis h fis |
Nawet gliniarz, postrach ludności, tak z natury tępy jak słup | h fis h fis |
Stał opodal oszołomiony sceną jak ze snu | h fis E A |
| |
Gdy Margot stanik swój rozpinała | A A7 D D6 D |
By miał kotek, biedactwo, co ssać | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |
A niewinna Margot przypuszczała | A A7 D D6 D |
Że do kotka, co z jej piersi ssał | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |
| |
Ale w pozostałych niewiastach – wszak każdej zwiał i gach, i mąż | A A7 D |
Powolutku jęła narastać dzika złość | h fis E A |
Wreszcie przyszedł do wsi dzień gniewu, każda chwyciła tęgi kij | A7 D |
I zatłukły biedne maleństwo z żądzy krwi | h E A D |
A Margot po roku lamentów by się pocieszyć, wzięła ślub | h fis h fis |
I już tylko się mąż z jej wdzięków cieszyć mógł | h fis h fis |
Z czasem o tym pozapominano, oprócz starców już mało kto | h fis h fis |
Mówi dzieciom dziś na dobranoc o dzielnej Margot | h fis E A |
| |
Gdy Margot stanik swój rozpinała | A A7 D D6 D |
By miał kotek, biedactwo, co ssać | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |
A niewinna Margot przypuszczała | A A7 D D6 D |
Że do kotka, co z jej piersi ssał | D Dzm7 D |
Biegła nas, biegła nas cała zgraja | D H E A |
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć | D |
By popa-pa-pa-pa-pa-pa | B |